Siedem lat temu o godz. 8.41 rządowy Tupolew z 96 osobami na pokładzie rozbił się podchodząc do lądowania na lotnisku Siewiernyj w Smoleńsku. Na pokładzie samolotu byli m.in. prezydent RP Lech Kaczyński wraz z małżonką oraz grupa wysokich rangą polityków, żołnierzy i urzędników państwowych. Wszyscy zginęli. – To była największa tragedia w powojennej Polsce – mówił senator Jerzy Wcisła podczas dzisiejszej (10 kwietnia), skromnej uroczystości przy Krzyżu Katyńskim na cmentarzu Agrykola.