Interwencja ws. wykluczenia Elbląga z Sieci Szybkich Kolei
Na szczeblu ogólnopolskim zapadają decyzje dot. projektów transportowych, z których Miasto Elbląg jest wykluczane.
Interweniowałem w Senacie, aby został włączony do sieci szybkich kolei. Oświadczenie w tej sprawie złożyłem na 6. posiedzeniu Senatu. oraz zaadresowałem do Ministra Infrastruktury Andrzeja Adamczyka.
Do 10 marca br. można było składać wnioski do projektu budowy Centralnego Portu Lotniczego i integralnie z nim powiązanego Programu Kolejowego.
Przypomnę program zakłada budowę lotniska, które ma obsługiwać 45 mln pasażerów rocznie – docelowo 100 mln! – i budową sieci połączeń kolejowych, które pozwolą dojechać do lotniska w ciągu 2,5 godziny praktycznie z każdego większego miasta w Polsce.
Koszt całego projektu szacuje się na 50-60 mld zł i w części dotyczącej budowy lotniska jest – moim zdaniem – tak samo realny jak obietnica, że w Polsce wkrótce będzie jeździło milion samochodów elektrycznych (aktualnie jest ok. 5,5 tys. aut elektrycznych i 3,5 tys. hybryd).
Ale Program Kolejowy może w jakiejś formie być realizowany. Jest zgodny z Europejską Polityką Transportową – które wskazuje, że komunikacja na odległości do 500-600 km powinna być realizowana właśnie szybkimi kolejami, a nie samolotami.
Dlatego temu programowi przyglądam się od ponad roku bardzo dokładnie.
Program zakłada zbudowanie 10 tzw. Szprych, które będą zbiegały się
w Warszawie i lotnisku w Balicach. Pociągi mają jeździć w prędkością 250 km na godzinę i zapewnić dojazd do lotniska w ciągu 2,5 godziny.
W ramach inwestycji planuje się wybudowanie 1.600 km nowych torowisk.
Koleje mają połączyć 100 największych miast w Polsce, mają też generować zapotrzebowanie na korzystanie z naszego lotniska obywateli państw sąsiadujących z Polską.
Popatrzmy, jak te zapowiedzi mają się do Elbląga.
Elbląg – 31 miasto pod względem liczby ludności – i jako jedyne z 39 miast ponad stutysięcznych – nie jest objęte siecią kolei dużych prędkości.
Osią – szprychą – w ramach której Elbląg powinien być w sposób naturalny objęty siecią jest połączenie Gdańska z Warszawą i CPL.
Tymczasem, połączenie Gdańska z lotniskiem w Baranowie i z Warszawą zaplanowano przez Grudziądz i Włocławek. By je zrealizować trzeba będzie wykonać ponad 300 km nowych torowisk.
W rezultacie nie tylko Elbląg zostanie poza siecią, ale także sieć nie będzie przyciągała mieszkańców Kaliningradu i Obwodu Kaliningradzkiego – przypomnę: Kaliningrad – 400 tys. mieszkańców, Obwód – blisko milion.
Dlatego złożyłem trzy wnioski dotyczące Kolei Dużych Prędkości.
- Zmianę trasy Szprychy nr 1 z Gdańska: z planowanej przez Włocławek i Grudziądz na trasę przez Elbląg, Malbork, Iławę, Działdowo do Warszawy. W wersji pierwotnej (przez Grudziądz) trasa ta wymaga wybudowania ok. 300 km nowych linii kolejowych, podczas gdy trasa proponowana jedynie ok. 70 km (Gdańsk-Elbląg). Duża część tej trasy już jest zmodernizowana. Dodatkowo włącza ona do sieci dwa duże węzły kolejowe: Malbork
i Iławę. I – co już sygnalizowałem – stwarza dobre warunki do korzystania z CPK dla mieszkańców Kaliningradu. - Odciążenie kierunku przez Grudziądz i Włocławek od potoku pasażerów
z Trójmiasta pozwoli tańszym kosztem połączyć te ośrodki z Toruniem
i Bydgoszczą, a przez nie z „bydgoskim” odcinkiem sieci CPK, co jest bliższe powiązaniom regionalnych tych miast (wszystkie znajdują się w regionie kujawsko-pomorskim). - Przedłużenie Szprychy nr 2 o odcinek Olsztyn-Lidzbark Warmiński (ok. 40 km). Ta inwestycja miałaby duże znaczenie dla aktywizacji i wzmocnienia walorów turystycznych obszaru przygranicznego. Dodam, że w województwie warmińsko-mazurskim, należącym do najsłabiej rozwiniętych w Polsce odcinki nowych linii kolejowych i modernizowanych są najmniejsze.
Uwzględnienie powyższych uwag przyczyni się m.in.:
- do rozwoju województwa warmińsko-mazurskiego, regionu, który należąc do najsłabiej rozwiniętych w Unii Europejskiej zasługuje na wsparcie rozwojowe, a nie wykluczania go z projektów centralnych;
- lepszego wykorzystania istniejącej infrastruktury kolejowej i ok. 4-krotnie krótszych odcinków nowej sieci kolejowej koniecznej do wybudowania, co zaskutkuje obniżeniem kosztów inwestycyjnych;
- włączenie dużych i średnich ośrodków oraz regionów północnej Warmii
i Żuław Wiślanych w zasięg oddziaływania CPK; - połączenia szybką koleją Gdańska i Elbląga, ośrodków ciążących ku sobie ze względu na uzupełniający się charakter rozwoju przemysłowego.
Będziemy o to połączenie walczyli. Mamy wsparcie m.in. parlamentarzystów z Pomorza, prezydenta Gdańska, marszałka Warmii i Mazur.
Dodam, że nieujęcie Elbląga w sieci Kolei Dużych Prędkości to już kolejny nieprzychylna dla Elbląga i regionu decyzja strategiczna Rządu PiS, które w rezultacie wykluczają nasze miast
o i region transportowo i komunikacyjnie, po budowie Via Carpatii bez skomunikowania jej z portami w Gdańsku i Elblągu, budowie kanału przez Mierzeję bez przystosowania portu
w Elblągu, zamknięcie małego ruchu granicznego czy okłamaniu Elblążan co do budowy obwodnicy Elbląga.