„Konwój wstydu” ponownie w Elblągu. Senator Wcisła: PiS zamienił dobrą zmianę w dojną zmianę
Po raz drugi ulicami naszego miasta przejedzie, nazwany przez polityków Platformy Obywatelskiej, „Konwój wstydu”. Kogo tym razem umieszczono na bilbordzie?
Na początku kwietnia br. po raz pierwszy „Konwój wstydu” zawitał do Elbląga. Wówczas na bilbordzie znajdował się wizerunek m.in. Beaty Szydło czy Zbigniewa Babalskiego. – W lipcu 2016 roku PiS zgłosił projekt ustawy, który podwyższał wynagrodzenia dla ministrów, posłów. To spotkało się z oburzeniem i sprzeciwem całego społeczeństwa, jak i całej opozycji. PiS szybko wycofał się z tego niepopularnego projektu, ale tylko pozornie. Po cichu stworzył cały system dodatkowych pensji, które pani premier Beata Szydło nazywa nagrodami. Cóż to za nagrody, które są otrzymywane co miesiąc w wysokości 50 proc. wynagrodzenia bez względu na to, czy się na nie wybitnie zasłużyło, czy też nie – wyjaśniał wówczas poseł Piotr Cieśliński (PO),
Tym razem na bilbordzie pojawił się wizerunek elblążanina.
Mamy tu Krzysztofa Żochowskiego, radnego Sejmiku Wojewódzkiego i jednocześnie jednego z dyrektorów Energii Kogeneracji, ale nie chodzi tylko o tą osobę. Chodzi o pewien mechanizm. W sytuacji, w której wykryliśmy, że rząd PiS-u wprowadzil system podwójnego płacenia swoim ministrom i wiceministrom prezes PiS-u zareagował w ten sposób, że obniżył diety posłom i senatorom oraz doprowadził do tego, że samorządowcy zarabiają o 20 proc. mniej
– zaznaczył dziś senator PO Jerzy Wcisła.
Co, zdaniem polityka PO, miało to na celu? – Chciał w ten sposób zagłuszyć aferę z nagrodami, której skali jeszcze nie znamy. My na to zagłuszanie PiS faktu, że zmienia dobrą zmianę, z którą przystępował do wyborów, w dojną zmianę, chcemy pokazać kolejny mechanizm podwójnego zarabiania również przez samorządowców, którzy z ramienia PiS-u są radnymi na różnych szczeblach władzy, a jednocześnie są udziałowcami, członkami rad nadzorczych, prezesami, dyrektorami różnych spółek skarbu państwa – dodał Jerzy Wcisła.
„Konwój wstydu” będzie dziś jeździć ulicami Elbląga, a następnie ruszy do innych miast. – Będzie jeździł po Warmii i Mazurach pokazując, że Krzysztof Żochowski jest członkiem dojnej zmiany – stwierdził senator PO. – W naszym mieście ani regionie nie ma wiele intratnych stanowisk, którymi PiS może obdarowywać, ale odnotowaliśmy radnego Sejmiku Wojewódzkiego Województwa Warmińsko-Mazurskiego Krzysztofa Żochowskiego, który załapał się do Konwoju Wstydu, zarabiając w spółce Energa w l. 2016-17 ok. 700 tys. zł.
Kto jeszcze, zdaniem polityków PO, znajduje się na niechlubnej liście?
Hojnie premiowani są wojewodowie. Artur Chojecki zainkasował 22,5 tys. zł premii, a Sławomir Sadowski – 19,6 tys. zł. Niemal tyle samo premii co obaj wojewodowie – bo 39 tys. 970 zł otrzymał Sekretarz Generalny Urzędu Wojewódzkiego, młody działacz PiS z Olsztyna Paweł Żukowski. Rzecznik prasowy Urzędu Wojewódzkiego i jednocześnie radna z PiS Bożena Ulewicz otrzymała 16,4 tys. zł. A doradca wicepremiera Gowina Michał Wypij został nagrodzony premią 11,5 tys. zł. Michał Wypij (32 lata) ma być kandydatem prawicy na prezydenta Olsztyna
– podkreślił Jerzy Wcisła.
Politycy PO uruchomili specjalną stronę www.premiepis.pl. Co można na niej znaleźć? – Prezentujemy tam ok. 20 osób, które w okresie rządów PiS zarobiły od miliona do 4 mln zł, ok. 30 osób, które otrzymały premie od 200 tys. zł do prawie miliona złotych, będąc jednocześnie radnymi samorządowymi, ok. 500 osób, które otrzymały premie pracując a Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Przypomnę, że sprawę ARiMR prowadzę w ramach Senackiego Zespołu Monitorowania Praworządności, jako jedną ze struktur, przy której przekształcaniu naruszono zasady konstytucyjne, dokonując masowych zwolnień z wykorzystaniem tzw. „wygaszania stosunku pracy” – zaznaczył senator PO.
