thin

23 października, 2020

Protest rolników w Elblągu

Protest rolników w Elblągu rozpoczął się o 10:00 w środę 21 października . Strajkujący ciągnikami przejechali ulicami miasta, a w południe spotkali się z senatorem Jerzym Wcisłą na parkingu przy elbląskiej Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej.
Między innymi pan jest przyczyną tego zgromadzenia — zaczął Mariusz Abramowski, jeden z protestujących, kierując swoje słowa do senatora Jerzego Wcisły. – Dla przyjemności tu nie jesteśmy — wtórował mu inny strajkujący.
— Ale to wy wybieraliście senatorów, a nie ja — odpowiedział Wcisła.
— Pana również! – odpowiedział zgromadzony tłum. — I co mamy z tego? Obawy co do przyszłości naszych dzieci? Chyba nie tędy droga — mówił jeden z protestujących.
— Dlaczego chcecie zepsuć naszą pracę? Najpierw dajecie programy unijne, żebyśmy się rozwijali i inwestowali, a teraz chcecie zrujnować nasze gospodarstwa? — padały kolejne pytania.
— Moja formacja załatwiła dla was 35 miliardów z Unii Europejskiej. Ten rząd 5 miliardów odda Unii Europejskiej, bo poobsadzał stanowiska w agencjach rolnych swoimi kumplami, którzy sądzą się z wami i nie dają wam tych pieniędzy — tłumaczył Jerzy Wcisła. — Oczywiście możecie wszystko zrzucić na mnie, ale to nic nie da — dodał senator.
Mariusz Abramowski apelował jednak o nieodbieganie od tematu. — Jesteśmy tu w konkretnym celu, chodzi o „piątkę dla zwierząt”, co wy, jako opozycja poparliście. Gdybyście byli za nami — za chłopami, rolnikami i polską wsią — nie byłoby nas tutaj — mówił protestujący.
I kontynuował: — Panie senatorze, gospodarka zwalnia, budżet jest pusty, a wy drenujecie kolejną pulę podatków. Marszałek Terlecki obiecuje odszkodowania, ale nie są one ujęte w budżecie, więc to, że coś będzie wypłacane hodowcom bydła to jedynie płonne nadzieje. Zrobiliście teraz najgorsze, co mogliście zrobić — poprawki w senacie, które dzielą polską wieś — czym różni się hodowca drobiu ode mnie? — pytał Abramowski.
— Mówicie, że ubój rytualny jest nieludzki i niehumanitarny, ale nie da się bezboleśnie zabić żadnego zwierzęcia. Zabójstwo to zabójstwo i każde wiąże się z cierpieniem. Uwierzcie, że mniej męczy się zwierzę przy rytualnym uboju, niż przy ogłuszaniu. Podejmujecie decyzje, nie mając pojęcia na ten temat, jestem przedstawicielem Izby Rolniczej i nie było żadnych konsultacji społecznych — przyznał rolnik.
Kiedy wpłynęła do nas ta ustawa, mogliśmy zrobić dwie rzeczy — albo ją poprawiać, albo ją odrzucić — informował strajkujących senator. — Na początku tej kadencji chcieliśmy pokazać Polsce, że senat nie może działać tak, jak sejm, czyli wyrzucać wszystko do kosza. Sami byście nas wówczas znienawidzili. Doszliśmy do wniosku, że to, co możemy poprawić, poprawimy. Czy to zrobiliśmy dobrze, czy nie — oceniajcie — oceniajcie i mnie. Gdybyśmy odrzucili tę ustawę, jaka byłaby dalsza droga? Sejm dostałby ustawę odrzuconą przez senat i byłoby jedno głosowanie w sejmie — o odrzucenie odrzucenia senackiego. Nie byłoby żadnej dyskusji — mówił Jerzy Wcisła. — Dziś sejm, po naszych siedemdziesięciu poprawkach, musi się nad nią pochylić — dodał.
Jakie wyjście z sytuacji widzi senator? — Powinniśmy z agencjami rolnymi i z wami rozmawiać i według mnie na ustawę o zwierzętach nie wystarczą 24 godziny, a potrzeba 24 miesięcy rozmów, negocjacji i ekspertyz — przyznał Wcisła.
Senator twierdził, że zna argumenty protestujących i sam ma wątpliwości co do słuszności ustawy. — Weźcie jednak pod uwagę to, w jakiej sytuacji zostaliśmy w senacie postawieni. Dostaliśmy około dwustu różnych stanowisk, często się wykluczających. Uważamy, że naszym zadaniem nie jest wrzucanie ustaw do kosza, ale poprawienie tego, co się da. To jest zła ustawa, to, co wyszło z senatu, też jest złe, ale dla was jest lepsze niż to, co wyszło z sejmu — mówił Jerzy Wcisła. — Chcieliśmy pogodzić różne interesy, dać wam większą szansę, a jak Kaczyński bardzo chce zamknąć ubój rytualny i futerka, to niech wam za to zapłaci — przekonywał senator.
— Wszyscy uważamy, że bubli nie należy poprawiać, ale je odrzucać — odpowiedział na słowa Wcisły Mariusz Abramowski. — Była już przykra sprawa z ubojem rytualnym w 2012 roku. Eksportowaliśmy 70 proc. wołowiny do Turcji i straciliśmy te rynki, zajęli je Francuzi. Pozyskaliśmy przez ostatnie lata rynki arabskie i afrykańskie, czyli ostatnie, teraz zamkniecie nam tę drogę i wejdą tam inne kraje. Rynek nie lubi próżni, przecież zna pan zasady wolnego rynku — zwracał się do senatora protestujący. — Nasi sąsiedzi będą zarabiać, a nasi chłopi bankrutować — mówił mężczyzna. – Inni będą się cieszyć, a nas utopicie w szambie – dodał kolejny strajkujący.
— Mam sygnały, że PiS, który ma większość w sejmie, boi się przyjąć tę ustawę, bo boi się narzucić wam większy rygor — stwierdził Wcisła.
— Jest prawdopodobne, że prezydent zawetuje tę ustawę i wróci ona pod obrady sejmu. Jak wówczas zachowają się pana koleżanki i koledzy z klubu? — pytał Abramowski.
— U nas nie ma takiego wodza, który powiedziałby, że wszyscy mają mówić tym samym głosem — odpowiedział senator. — Nie jestem pewien, czy senatorowie wezmą tylko wasze słowa pod uwagę, czy też argumenty obrońców zwierząt i innych środowisk. Liczę na to, że ta ustawa zostanie zrzucona, jak w 2017 i rozpoczniemy normalne rozmowy z różnymi środowiskami — przyznał Jerzy Wcisła.
Mariusz Abramowski poinformował senatora, że rolnicy mają zamiar „naznaczać” wszystkich posłów i senatorów, którzy ich zdradzili. — Nawet, jak pan dostanie tego obornika pod bramę, to proszę przyjąć to na klatę i nie zgłaszać tego na policję.
Jerzy Wcisła odpowiedział: — Po to wymyślono politykę, abyśmy nie zwyciężali ze swoimi poglądami siłowo, ale w rozmowie. Jeżeli mówi pan, że ktoś przyjedzie pod moje biuro i wyrzuci mi obornik, to już używanie przemocy. Gwarantuję, że jeżeli taka sytuacja będzie miała miejsce, to sympatii ode mnie nie uzyskacie.
— I tak nie mamy – skwitowali protestujący, którzy nalegali, by Wcisła opowiedział się po którejś ze stron. Senator nie udzielił jednak jasnej odpowiedzi. Przyznał, że sprawa nie jest prosta i na tę chwilę nie ma wystarczających danych dotyczących słuszności planowanych zmian.

Źródło: Dziennik Elbląski


Wbrew niektórym doniesieniom, termin oddania drogi wodnej w 2025 roku nie jest zagrożony – podkreśliłem podczas dzisiejszego briefingu prasowego. Elbląg zyska połączenie z morzem zgodnie z planem! To ważna wiadomość dla elblążan, którzy usłyszeli to zobowiązanie od premiera Donalda Tuska 28 września 2023 roku. Dzięki natychmiastowym działaniom rządu oraz decyzjom wspierającym tę inwestycję, prace posuwają

Wspaniała wiadomość dla młodych rodziców. Będą dodatkowe miejsca żłobkowe w Elblągu i w gminie. W samym Elblągu takich miejsc ma powstać 50. I to jeszcze w tym roku. Łączymy siły rządowe i samorządowe na szczeblu wojewódzkim, gminnym i miejskim, aby stworzyć nowe miejsca w żłobkach! Do starań o pozyskanie środków dołącza zarówno miasto Elbląg, jak

NIK złożyła dwa zawiadomienia do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na przekroczeniu uprawnień oraz jedno zawiadomienie do rzecznika dyscypliny finansów publicznych w sprawie dokonywania wydatków ze środków publicznych bez upoważnienia przy budowie drogi wodnej łączącej Port w Elblągu z Bałtykiem. NIK wskazuje, że dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni nie miał prawa zaciągać zobowiązań finansowych

Senator Koalicji Obywatelskiej Jerzy Wcisła przeprowadził kontrolę w siedzibie Fundacji „Dumni z Elbląga”. Fundacja za ponad dwa miliony złotych od byłego ministra edukacji Przemysława Czarnka kupiła dom z ogrodem. Czy jest tam prowadzona działalność związana z edukacją? To właśnie postanowił sprawdzić senator Wcisła – informuje TVN24 Wchodząc za bramę posiadłości znajdujemy spory worek pełny butelek

20 czerwca 2024 roku w Ratuszu Staromiejskim w Elblągu, z mojej inicjatywy, odbyło się posiedzenie Parlamentarnego Zespołu Dróg Wodnych i Morskiego Zespołu Parlamentarnego, w której uczestniczyli członkowie senackiej Komisji Budżetu i Finansów Publicznych. Tematem spotkania była budowa drogi wodnej łączącej Port Morski w Elblągu z morzem. „Budowa kanału przez mierzeję jest inwestycją, która budzi ogromne

Parlamentarny Zespół ds. Młodzieży zebrał się w celu omówienia uchwał Parlamentu Młodych RP dotyczących sportu i wychowania fizycznego. Powołane zostało też prezydium Rady Młodzieżowej działającej przy zespole. Pakiet uchwał Parlamentu Młodych RP wychodzi naprzeciw potrzebom zwiększenia aktywności fizycznej i sportowej, szczególnie wśród młodych obywateli naszego kraju. Dostęp do sportu jest prawem każdego człowieka, a jednocześnie