10 listopada, 2020
Rząd skazuje polskie firmy na bankructwo
W poniedziałek (09.11.2020 ) na Starym Mieście odbyła się konferencja prasowa zorganizowana przez Koalicję Obywatelską z udziałem przedstawicieli branż, które zostały ponownie objęte pandemicznymi restrykcjami.
Ślimaki bez rządowego wsparcia
W tej branży w kraju zatrudnionych jest kilka tysięcy osób, mimo to, jak mówi Damian Gajewski, prezes Polish Snail Holding, który jest liderem branży hodowli ślimaków, „nie jest ona objęta żadną pomocą rządową ani tarczą”.
– Już od dziesięcioleci Polska jest jednym z największych eksporterów ślimaków do Unii Europejskiej, wcześniej eksportowała je do krajów Europy Zachodniej. Mówimy tu o ślimakach zbieranych – winniczkach, a także hodowanych przez naszych farmerów. Zostaliśmy całkowicie opuszczeni przez rząd i rządowe agencje. Nie ma żadnego wsparcia dla hodowców ślimaków, a są to głównie osoby prowadzące działalność rolną. Gdy spojrzymy na wszystkie programy ARiMR dotyczące wsparcia, to tarczy dla hodowców ślimaków tam nie ma. Taka branża dla naszych włodarzy w ogólne w Polsce nie istnieje. Ślimaki to towar ekskluzywny, głównie na eksport i dziś praktycznie nasze rynki zbytu są zamknięte. Włochy, Francja, Hiszpania – czyli podstawowe kraje, które są odbiorcami tego produktu, zamykają się – mówi Damian Gajewski.
Prezes Polish Snail Holding podkreśla, że hodowcy ślimaków zostali pozostawieni w Polsce „sami sobie”.
– Zakończyliśmy właśnie sezon hodowlany, ślimaki zostały zebrane, ale nie można ich wywieźć i sprzedać. Każdy z tych hodowców jest teraz „sam sobie”. Mamy bardzo wielu nowych hodowców, którzy poczynili duże inwestycje. Jeśli nic się nie zmieni, to nie będą mogli sprzedać swoich płodów, a przecież są to żywe zwierzęta i nie można ich przechowywać w nieskończoność, nasza branża poniesie ogromne straty – mówi Damian Gajewski.
Przedsiębiorca zaznacza, że wsparcie dla branży powinno być udzielone szybko.
– Oczekujemy wsparcia finansowego, na żadną inną pomoc nie możemy liczyć: pomoc w eksporcie nie ma tutaj zasadności – mówi Gajewski.
– Rozmawiałem z panem Damianem i proponował, że jeśli rząd skupował chryzantemy od sprzedawców, to niech wykupi te ślimaki – dodaje senator Jerzy Wcisła.
150 tysięcy ludzi na bruk?
Arkadiusz Paszun jest prezesem firmy IMG S.A., producenta i dostawcy urządzeń i akcesoriów fitness, pracujących w 570 placówkach.
– Zamknięto nas w marcu i tylko 8 procent osób związanych z branżą fitness dostało wsparcie, czy subwencję z PFR. To są pieniądze na miesiąc, dwa miesiące życia. Utrzymanie klubu fitness to 150 tys. zł miesięcznie, zależy to oczywiście od wielkości klubu. Tyle kosztują czynsz, sprzęt w kredycie czy leasingu i utrzymanie pracowników. Otworzono nas w czerwcu, czyli w miesiącu, w którym o fitnessie już nikt nie myśli, bo chętniej ćwiczymy na dworze. Kiedy zbliżał się sezon na fitness, czyli październik, to z powrotem nas zamknięto. Z jednej strony dano nam subwencję i musimy ją przecież w części oddać, z drugiej strony zamknięto nam biznes, więc jak mamy to oddać? – pyta Arkadiusz Paszun.
Podkreśla, że branża fitness w czasie pandemii może pomóc wzmacniać odporność.
– Jeśli ktoś ma IQ wyższe od kury, to wie, ile ta branża przynosi dla służby zdrowia pieniędzy – czyli ile „produkuje” ludzi zdrowych. Ćwicząc w klubach zwiększamy swoją odporność. Nie słyszałem, w Elblągu – ale i w Polsce – o źródłach zarażeń na siłowniach i basenach. W państwa azjatyckich płaci się ludziom, żeby szli do fitnessu, ponieważ tam doskonale się wie, że oni dzięki temu zwiększą swoją odporność. Nie umiera się na koronawirusa, ale na choroby pochodne, a te możemy zwalczyć właśnie w fitnessie. Jeśli ktoś podejmuje decyzję o zamknięciu klubu fitness, to powinien z tego tytułu ponieść konsekwencje i zapłacić nam. Chyba, że się liczy z tym, iż 150 tys. ludzi pójdzie na bruk i zostaną niespłacone miliardy złotych w leasingach. – mówi przedsiębiorca.
– Amerykańska firma MXM wykonała badania pod kątem zarażenia COVID na ponad 49 milionach osób, które korzystają z klubów fitness. Stopień zaraźliwości w klubach fitness wynosi 0,00023 procent – dodaje senator Jerzy Wcisła.
Petycja do premiera
W konferencji uczestniczyli również przedstawiciele Elbląskiego Klubu Szefów Kuchni, który skupia pracowników branży gastronomicznej. Tych w naszym mieście jest około 600.
– Chodzi nam nie tylko o właścicieli restauracji, ale o pracowników gastronomii, którzy stracili pracę „dzięki” sytuacji covidowej i nie otrzymali żadnej pomocy. Dla tych ludzi nie ma w tym momencie nic, a przecież oni mają swoje rodziny, mają opłaty. Gdzieś tam ktoś wspomina, że można składać jakieś wnioski, że można gdzieś tam coś pisać…. My byśmy chcieli konkretnie rozmawiać z kimś, kto będzie znał problem branży od środka – mówi Bartosz Majchrzak z Elbląskiego Klubu Szefów Kuchni.
W Elblągu udało się zebrać 150 petycji do premiera Mateusza Morawieckiego z postulatami branży gastronomicznej, jak zapowiada Bartosz Majchrzak, wysłane zostaną one do Sztabu Kryzysowego Gastronomii Polskiej. Apeluje on również o „lokalną solidarność”.
– Byłoby miło, abyśmy wspierali się nawzajem. Miasto mogłoby znieść opłaty za wywóz śmieci, czy za parkowanie na Starym Mieście. Gdy klient chce odebrać jedzenie, to nie musiałby wtedy płacić za parking. Będziemy taką prośbę składali w Urzędzie Miejskim w Elblągu – zapowiada Majchrzak.
– Mamy też problem z płaceniem wysokiej koncesji (na sprzedaż alkoholu -red.). Jest to opłata za cały rok. Ponosiliśmy ją podczas poprzedniego lockdownu, w tej chwili również nic nie wiadomo, co dalej w tej kwestii. Wsparcie dla wszystkich zamkniętych branż powinno być natychmiastowe – dodaje właścicielka elbląskiego Tamago Sushi Bar.
Jak podkreśla poseł KO Jacek Protas, potrzebny jest klarowny program funkcjonowania państwa w czasie pandemii.
– Takiego planu nie doczekaliśmy się. Plan powinien powstać na bazie badań oraz doświadczeń z innych krajów i na bazie wskazań specjalistów. W jaki sposób mamy zamykać gospodarkę i wprowadzać konkretne rozwiązania i ograniczenia, które z nich „działają” – mówił Jacek Protas.
ŹRÓDŁO: PORTEL.PL
Wbrew niektórym doniesieniom, termin oddania drogi wodnej w 2025 roku nie jest zagrożony – podkreśliłem podczas dzisiejszego briefingu prasowego. Elbląg zyska połączenie z morzem zgodnie z planem! To ważna wiadomość dla elblążan, którzy usłyszeli to zobowiązanie od premiera Donalda Tuska 28 września 2023 roku. Dzięki natychmiastowym działaniom rządu oraz decyzjom wspierającym tę inwestycję, prace posuwają
Wspaniała wiadomość dla młodych rodziców. Będą dodatkowe miejsca żłobkowe w Elblągu i w gminie. W samym Elblągu takich miejsc ma powstać 50. I to jeszcze w tym roku. Łączymy siły rządowe i samorządowe na szczeblu wojewódzkim, gminnym i miejskim, aby stworzyć nowe miejsca w żłobkach! Do starań o pozyskanie środków dołącza zarówno miasto Elbląg, jak
NIK złożyła dwa zawiadomienia do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na przekroczeniu uprawnień oraz jedno zawiadomienie do rzecznika dyscypliny finansów publicznych w sprawie dokonywania wydatków ze środków publicznych bez upoważnienia przy budowie drogi wodnej łączącej Port w Elblągu z Bałtykiem. NIK wskazuje, że dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni nie miał prawa zaciągać zobowiązań finansowych
Senator Koalicji Obywatelskiej Jerzy Wcisła przeprowadził kontrolę w siedzibie Fundacji „Dumni z Elbląga”. Fundacja za ponad dwa miliony złotych od byłego ministra edukacji Przemysława Czarnka kupiła dom z ogrodem. Czy jest tam prowadzona działalność związana z edukacją? To właśnie postanowił sprawdzić senator Wcisła – informuje TVN24 Wchodząc za bramę posiadłości znajdujemy spory worek pełny butelek
20 czerwca 2024 roku w Ratuszu Staromiejskim w Elblągu, z mojej inicjatywy, odbyło się posiedzenie Parlamentarnego Zespołu Dróg Wodnych i Morskiego Zespołu Parlamentarnego, w której uczestniczyli członkowie senackiej Komisji Budżetu i Finansów Publicznych. Tematem spotkania była budowa drogi wodnej łączącej Port Morski w Elblągu z morzem. „Budowa kanału przez mierzeję jest inwestycją, która budzi ogromne
Parlamentarny Zespół ds. Młodzieży zebrał się w celu omówienia uchwał Parlamentu Młodych RP dotyczących sportu i wychowania fizycznego. Powołane zostało też prezydium Rady Młodzieżowej działającej przy zespole. Pakiet uchwał Parlamentu Młodych RP wychodzi naprzeciw potrzebom zwiększenia aktywności fizycznej i sportowej, szczególnie wśród młodych obywateli naszego kraju. Dostęp do sportu jest prawem każdego człowieka, a jednocześnie