
Sadzili drzewa, bo „Polacy mają świadomość, że to ważna część naszego otoczenia”
Senator PO, Jerzy Wcisła zaprosił radnych, dyrektorów elbląskich instytucji oraz dziennikarzy do wspólnego sadzenia drzew, które odbyło się dziś, 21 marca, w parku przy ul. Mickiewicza (teren przy otwartej siłowni). – Chcemy w tym dniu, który jest Międzynarodowym Dniem Lasów, pokazać, że drzewa mają swoich przyjaciół i są także mile widziane w Elblągu – zaznaczył.
– Pomysł zrodziło życie, czyli agresywna polityka rządu Prawa i Sprawiedliwości wobec drzew. Minister Środowiska jest dzisiaj człowiekiem, który niszczy przyrodę – zaznaczył Jerzy Wcisła. – Wiemy, co dzieje się w Puszczy Białowieskiej, która jest unikatowym rezerwatem w skali światowej i nie powinno być tam siekier, ani toporów, a one się tam pojawiają z wyraźnym podtekstem gospodarczym.
Zmiany w ustawie o ochronie przyrody przewidują, że właściciele prywatnych posesji są zwolnieni z obowiązku uzyskania pozwolenia na wycinkę drzew.
„ To nie tylko błędna ustawa, ale ustawa przygotowana pod jakąś grupę, której zależało na tym, by wzbogacić wartość swoich działek wycinając z nich drzewa. Nam się to niepodobna. Polacy mają wkodowane w swoją świadomość, że drzewo to jest ważna część naszego otoczenia i warto o nią dbać ” – zaznaczył senator PO.
Senator zwrócił się do Urzędu Miejskiego, by uzyskać pozwolenie na posadzenie drzew.
– Miasto wyznaczyło miejsce, które jest zgodne z planem zadrzewiania Elbląga. Wyznaczyli ilość i rodzaj drzewek, stąd sadzimy dziś 20 brzózek, które chcę podkreślić nie mają żadnego podtekstu. Taki rodzaj drzewek określiło Miasto – podkreślił Jerzy Wcisła.
Jak w Elblągu wygląda wycinka drzew? – Nie zanotowaliśmy drastycznych przypadków wycinania drzew. Były to pojedyncze sytuacje inspirowane przez właścicieli tych działek. To nie kwalifikuje się do tego, co my, jako Platforma, chcemy monitorować – dodał senator. – Chcemy przeprowadzić badania, czy ustawa zezwalająca na wycinkę drzew nie służyła pewnym grupom lobbystycznym, a takie sygnały otrzymujemy.
Do jednej z wycinek doszło przy ul. Kwiatowej. – To zdarzyło się pod moimi oknami. Gdybym był na miejscu od razy bym reagował. W ramach porządkowania terenu przy Kumieli wycięto także kilka rosnących tam drzew – dodał Jerzy Wcisła. – Właścicielka tego terenu od lat mieszka poza granicami Polski. Na mój apel Władze Miasta poprosiły tę osobę o uporządkowanie terenu. Zrobiła to wykorzystując tę sytuację i od razu wycinając drzewa.
Co w przypadku, jeśli potwierdza się obawy polityków PO?
– Dzisiaj nie ma sensu wychodzić z tym do sądu, bo sądy stają się coraz bardziej polityczne i nie wierzymy, by one sprawiedliwie oceniły te przypadki. Ale w momencie, gdy PiS straci władze poddamy to badaniom prokuratorskim i będziemy osądzali. Jeśli się okaże, co bardzo prawdopodobne, że to miało charakter lobbystyczny, to mam nadzieję, że posadzimy Minister Szyszkę za tę decyzję – zaznaczył senator.
Czy jest szansa, aby zostały wprowadzone kolejne zmiany w ustawie?
„ Nie mam wątpliwości, że presja społeczna działa na Rząd. Jestem przekonany, że Rząd nie boi się demonstracji w Warszawie, bo wie, że ich oddziaływanie nie jest tak silne tam, gdzie ludzie chodzą do urn, ale te wszystkie działania, które uderzają czy są odczuwalne przez mieszkańców takich miast jak Elbląg mają wpływ na to, co będzie robiła i jak daleko będą szli Rządzący. Nim ktoś przyłoży topór do drzewa to się dwa razy zastanowi, czy warto to robić ” – podkreślił Jerzy Wcisła.