Senator Koalicji Obywatelskiej Jerzy Wcisła przeprowadził kontrolę w siedzibie Fundacji „Dumni z Elbląga”. Fundacja za ponad dwa miliony złotych od byłego ministra edukacji Przemysława Czarnka kupiła dom z ogrodem. Czy jest tam prowadzona działalność związana z edukacją? To właśnie postanowił sprawdzić senator Wcisła – informuje TVN24
Wchodząc za bramę posiadłości znajdujemy spory worek pełny butelek po piwie. Podczas kontroli jeszcze kilka razy natkniemy się na butelki po alkoholu w domu, który ma pełnić funkcję Centrum Edukacyjnego, m.in. w spiżarce. Zgrzewki piwa znajdujemy też w fundacyjnej lodówce. Jak to możliwe, że w siedzibie organizacji, która ma edukować młodzież znajdujemy alkohol? Na to pytanie nie uzyskaliśmy odpowiedzi.
O godzinie 9 na terenie nieruchomości zastaliśmy jedynie wolontariusza Fundacji Dumni z Elbląga – tak nam się przedstawia. Dostrzegamy go przez okno pomieszczenia gospodarczego, śpi na łóżku w otoczeniu kotów. Jak się potem dowiadujemy, dwa z tych zwierzaków mieszkają tutaj na stałe, reszta ma mieć w Karczowiskach jedynie dom tymczasowy i czeka na adopcję. Wolontariusz to Bartłomiej Borowiec, redaktor naczelny wydawanego przez Fundację dwumiesięcznika.
Mężczyzna początkowo wzbrania się przed kontrolą. Mówi, że nie jest osobą uprawnioną, by nas wpuścić do wnętrza domu. W tej sprawie telefonicznie konsultuje się ze swoim bratem Kitty Borowcem, który, jak twierdzi, jest upoważniony do realizowania kompetencji zarządu Fundacji. Kitty Borowiec próbował telefonicznie niemal przez godzinę negocjować warunki kontroli z senatorem. Nie chciał, aby uczestniczyły w niej media. Jerzy Wcisła im jednak nie uległ i zapadła decyzja o otwarciu nam drzwi Centrum Edukacyjnego Fundacji. Dodajmy jeszcze, że na nasze pukanie do tych drzwi nikt nie odpowiadał. Zza drzwi słychać było jednak głosy.
Przed godz. 10 na posesji pojawia się Kamil Nowak, według KRS – prezes Fundacji Dumni z Elbląga. Ale wcześniej była jeszcze krótka wizyta mężczyzny, który przedstawił się jako ojciec Kamila Nowaka. – Opiekuję się tutaj roślinami. Wszystko robię nieodpłatnie – wyjaśnia nam.
– Czy pana syn jest teraz w domu? Czy on nie chce nam otworzyć drzwi? – pytamy. – Ta kontrola powinna być zapowiedziana. A że butelki po piwie? No różne imprezy tu organizują. No nie wiem, czy on ma takie prawa, aby zakazać komuś pić? Jak dorośli ludzie robią imprezę? No nie wiem – mówi mężczyzna i odjeżdża z posesji.
Zarejestrowana w kwietniu 2022 roku, już listopadzie tego roku otrzymała wysoką dotację. Za całość, czyli za 2 mln 186 tys. zł, kupiła okazałą posiadłość o powierzchni 2,6 hektara z dwoma domami, tarasem, wiatą na trzy auta, garażem, domkiem pszczelarza, stawami oraz lasem w Karczowiskach Górnych. Dotację otrzymała mimo negatywnej oceny ekspertów. W marcu 2023 roku Fundacja otrzymała kolejną ministerialną dotację: 615 tys. zł z programu Fundusz Młodzieżowy.
Po przeprowadzonych kontrolach obie te instytucje zażądały od Dumnych z Elbląga zwrotu dotacji.
-To jest również ta fundacja, która powstała niespełna cztery miesiące przed ogłoszeniem naboru do programu. Nie posiadała żadnego doświadczenia, dlatego informacje przedstawione we wniosku były nieprawdziwe. Jest w przygotowaniu zawiadomienie do prokuratury o wyłudzenie dotacji – mówiła Joanna Mucha, wiceminister edukacji podczas konferencji, która odbyła się 4 kwietnia.
9 kwietnia Ministerstwo Edukacji Narodowej wezwało Fundację Dumni z Elbląga do zwrotu dotacji. – MEN poinformował o nieprzyjęciu sprawozdania końcowego oraz wezwano do zwrotu dotacji celowej zgodnie z warunkami zawartej umowy dotacyjnej. W przypadku niedokonania zwrotu na wezwanie w wyznaczonym terminie, minister wyda odpowiednią decyzję o zwrocie dotacji celowej wraz z odsetkami w wysokości określonej jak dla zaległości podatkowych na zasadach przewidzianych w przepisach o finansach publicznych – poinformowało nas Ministerstwo Edukacji Narodowej.
źródło i opracowanie: portel.pl i tvn24.pl