Jerzy Wcisła – Senator RP

Rząd nie radzi sobie z kryzysem na granicy

Polski rząd jest nieużyteczny. Politykę wymyślono po to, by problemów międzynarodowych nie rozwiązywać budowaniem murów, ale siłą sojuszy. Obecnie mamy najsilniejsze sojusze w dziejach Polski, ale rząd nie potrafi ich wykorzystać. Nie rozwiązuje problemu pandemii i kryzysu ma granicy z Białorusią.

Obecnemu rządowi przychodzi zmierzyć się z sytuacjami trudnymi. Jedną jest pandemia, drugą kryzys na granicy z Białorusią. Z pandemią rząd sobie radzi w taki sposób, że bijemy rekordy zachorowań i umieralności z powodu koronawirusa, że nawet powołana przez premiera Rada Medyczna domaga się wprowadzenie ograniczeń dla niezaszczepionych, a rząd nie podejmuje żadnych działań, bo sondaże pokazuję, że jego elektoratowi to by się nie podobało. Woli epatować Polaków informacjami o biciu kolejnych rekordów umieralności.

A jak rząd radzi sobie z problemem uchodźców na granicy w Białorusią, wygenerowany w sposób oczywisty przez reżim Łukaszenki?

Przede wszystkim i zgodnie z własną, autorską strategią, usilnie dba o to, aby problem za szybko nie znikł i aby rząd był jedynym podmiotem, który ma prawo do wiedzy i podejmowania decyzji w tej sprawie.
1.           Temu służyło wprowadzenie stanu wyjątkowego i zamknięcie dostępu mediom do informacji o tym, co naprawdę dzieje się na tej granicy.
2.           Temu służyło uparte i trwające do dziś odpychanie udziału funkcjonariuszy Europejskiej Agencji Straży Granicznej Frontex w ochronie tej granicy.
a.           Oczywiście, kpiną jest twierdzenie, że Straż Graniczna i bez Frontexu daje sobie radę z ochroną granicy. Frontex jest potrzebny po to, by konflikt z Białorusią przestał być tylko sprawą Polski, ale stał się naprawdę konfliktem na granicy Unii Europejskiej, NATO i strefy Schengen.
b.           Problem w tym, że takie rozwiązanie odbiera PiS-owi wspomniany wcześniej monopol na wiedzę o tym, co dzieje się na granicy – bo funkcjonariuszom Frontexu nie będzie można zamknąć ust rozkazem, jak można to zrobić z polskimi funkcjonariuszami.

Z tych samych powodów, rząd nie chce rozwiązać problemu – nie tyle z uchodźcami, ile z zaangażowaniem Białorusi – w sposób polityczny. A politykę po to właśnie wymyślono,  by sporów międzynarodowych nie rozwiązywać przez stawianie murów i tysięcy funkcjonariuszy na granicy. Takie spory załatwia się siłą polityczną: Polska ma tę siłę.

Tkwi ona w naszej obecności w Unii Europejskiej i z NATO. Tkwi w sojuszach, które mamy współcześnie najsilniejsze w dziejach naszego kraju. Dlaczego z nich nie korzystamy?

Bo takie rozwiązanie odbiera rządowi pielęgnowaną wyłączność na zarządzanie tym kryzysem i informacją o nim! Doszło do tego, że nasi sojusznicy z Unii i NATO, sami zaczynają naciskać na Białoruś, za co przez polskiego prezydenta są krytykowani, chociaż to już przynosi pozytywne skutki.

Dlaczego nie wykorzystujemy siły blokady gospodarczej? Politycy PiS wolą opowiadać o wojnie, bezwstydnie porównują obecną sytuację z napaścią Związku Sowieckiego w 1939 roku, a tymczasem handel między Polską a Białorusią kwitnie bez przeszkód. Co to za wojna, jeśli z wrogiem prowadzi się interesy? W czasie II wojny światowej taką postawę nazywano kolaboracją.

Bez przeszkód przez Białoruś do Polski wjeżdżają setki tysięcy kontenerów z Chin. W Chinach już mówi się głośno, że trzeba będzie zorganizować tranzyt do Europy przez Litwę i Ukrainę, jeśli Polska zablokuje drogę przez Białoruś.  A w Polsce cisza…

Eksperci nie mają wątpliwości, że całkowita blokada handlu UE z Białorusią mogłaby szybko powalić gospodarkę naszego sąsiada na kolana.

Czy to nie są dowody, że obecny rząd nie tyle rozwiązuje, a pielęgnuje ten konflikt?

Po co? Bo łatwo sobie wyobrazić, o czym by Polacy rozmawiali, gdyby nie sytuacja na granicy? Rozmawialiby o rosnących cenach, o pandemii, nad którą rząd nie panuje, o tasiemcowych serialu z aferami klasy rządzącej, w kompromitującej rząd aferze mailowej i wreszcie o dziesiątkach miliardów złotych, które do Polski nie mogą dotrzeć, bo wewnętrzne i osobiste intrygi i interesiki klasy rządzącej nie pozwalają rządowi spełnić wymogów, na które już blisko pół roku temu się zgodził.

Może zabrzmi to brutalnie, ale konflikt na granicy polsko-białoruskiej znakomicie nadaje się do tuszowania tego, jak ten rząd źle sobie radzi z rozwiązywaniem wewnętrznych problemów.

Przygotowana przez PiS ustawa o ochronie granicy państwowej jest niestety kontynuacją dotychczasowych działań: niczego nie załatwia i nie przybliża rozwiązania problemu. Przy tym w sposób oczywisty łamie Konstytucję i narusza prawa osobiste i prawa obywatelskie. Naraża polskie firmy na straty, a rząd nie chce ponieść tych kosztów.

I nadal pozwala rządzącym zarządzać informacją o tym, co naprawdę dzieje się na granicy. Obiecana zgoda na obecność dziennikarzy w strefie przygranicznej jest tak skonstruowana, że w pełni uzależnia to prawo od woli decydenta pisowskiego.

Rząd jest potrzebny wtedy i po to, by przywracał normalność. Ten rząd – co mam nadzieję wykazałem – tego nie robi i przywracać normalności nie chce.

Eksperci, ale też polscy generałowie ostrzegają, że sytuacja na granicy polsko-białoruskiej może być TYLKO poligonem doświadczalnym, przed groźniejszymi prowokacjami, tym razem na liczącej 210 km na lądzie i 22 km morskiej granicy z Rosją – tak się składa, że dotyczy to mojego regionu, graniczącego z Obwodem Kaliningradzkim.

Czy temu rządowi można zaufać, że nie potraktuje kolejnego zagrożenia, jako dobrej okazji do przykrycia problemów wewnętrznych?

Konkluzja tych rozważań jest jednoznaczna: polski rząd nie wykonuje zadań do których został powołany. Nie walczy z pandemią, nie rozwiązuje konfliktu na granicy z Białorusią. Udowadnia, że jest nieużyteczny.


Jak młodzi ludzie postrzegają polską prezydencję w Radzie Unii Europejskiej? Czy władze w Polsce dostrzegają realne problemy młodzieży? Jakie konkretne działania można podjąć, by ich głos był lepiej słyszany? To tylko niektóre z pytań, które wybrzmiały podczas konferencji „Bezpieczeństwo, Europo! Co dalej, Europo? – o Polskiej Prezydencji w Radzie UE i co po niej zostaje

3 czerwca do Elbląga powrócił Jantar – najstarszy w Polsce pływający statek pasażerski, zbudowany w 1892 roku w elbląskiej stoczni Schichaua. Miałem zaszczyt, wspólnie z Juliuszem Markiem, towarzyszyć tej wyjątkowej jednostce od śluzy Biała Góra aż do elbląskiego portu.Statek został zakupiony w ramach budżetu obywatelskiego od Waldemara Matuszaka – bydgoskiego przedsiębiorcy i pasjonata żeglugi śródlądowej.

26 maja w Ratuszu Staromiejskim w Elblągu odbyła się konferencja poświęcona rozwojowi miasta i jego otoczenia funkcjonalnego, zatytułowana: „Impulsy rozwojowe miasta Elbląg i jego obszaru funkcjonalnego – Społeczeństwo – Gospodarka – Środowisko”.W gronie przedstawicieli samorządów, środowisk naukowych i biznesowych rozmawialiśmy o kluczowych kierunkach rozwoju Elbląga i całego subregionu. Wśród głównych tematów znalazły się:• rola Elbląga

Na konferencji prasowej Parlamentarnego Zespołu ds Młodzieży radni zabrali głos w sprawie zbliżających się wyborów prezydenckich.Zaapelowali do młodych o aktywny udział w głosowaniu i podkreślili, jak ważne są wartości istotne dla młodego pokolenia.Nie pozwól, by inni decydowali za Ciebie. Pokaż, że Ci zależy. Idź na wybory. Twój głos się liczy!

Posiedzenie Rady Młodzieżowej przy Parlamentarnym Zespole ds. Młodzieży tym razem odbyło się na Stadionie Śląskim w Chorzowie.W nawiązaniu do historii wielkich meczów rozgrywanych na tym stadionie, podzieliłem się refleksją, że zarówno na boisku, jak i w uczelni, dzielnicy, mieście, regionie, kraju czy na arenie międzynarodowej – w sporcie i w polityce obowiązują te same zasady:

11 kwietnia w Nowym Dworze Gdańskim, wspólnie z burmistrzem Jackiem Michalskim, posłanką Martą Kołodziejczak, prof. Janem Szlachetko oraz licznym gronem ekspertów, samorządowców i przedstawicieli instytucji specjalistycznych, rozmawiamy o przyszłości Żuław. W kolejnych panelach towarzyszy nam również Maciej Opitz z Klubu Nowodworskiego.II Żuławski Szczyt Klimatyczny to przestrzeń do rzeczowej debaty nad wyzwaniami, jakie niesie zmieniający się

Biuro Senatora RP Jerzego Wcisła

Elbląg

82-300

ul. Hetmańska 31

Braniewo

14-500

ul. Gdańska 20

Lidzbark Warmiński

11-100

Plac Wolności 5

Dyrektor Biura

Karolina Śluz

tel. 603 366 761

biuro@wcisla.senat.pl

Projekt i wykonanie Wysocki Wsparcie IT