Jerzy Wcisła – Senator RP

Senat wzywa Rząd do przyjęcia wynegocjowanego projektu budżetu UE

Senat RP podjął uchwałę wzywającą Radę Ministrów do przyjęcia wynegocjowanego projektu budżetu Unii Europejskiej. 
W uchwale Izba wzywa rząd między innymi do poszanowania interesu narodowego i wycofania się ze sprzecznej z polską racją stanu groźby wetowania budżetu Unii Europejskiej. Jak napisano, zapowiadane przez rząd PiS weto godzi w interesy gospodarcze, polityczne i strategiczne Polski. 
W uchwale podkreślono, że grożenie wetem jeszcze bardziej pogłębia osamotnienie międzynarodowe polskiego rządu i trwający od 5 lat dryf kraju z centrum decyzyjnego Unii Europejskiej na jej margines.

Przed przyjęciem wymienionej uchwały, do senatorów przemawiał senator Jerzy Wcisła:
Polacy ciągle nie dowierzają, że nasz Rząd może chcieć zablokować unijny budżet. Mają do tego podstawy–bo specjalizacją tego Rządu jest mówienie czegoś innego, niż później robi. Ale jeśli nawet za groźbami prezesa PiS, powtarzanymi przez premiera Rządu kryje się jakaś tajna strategia, to przypomnę, że ponoć premier Wielkiej Brytanii David Cameron, wprowadzając referendum, też nie myślał, że w ten sposób wyprowadza Wielką Brytanię z Unii Europejskiej. Spodziewam się, że polskiemu rządowi też może udać się nie tylko zablokowanie budżetu, ale także wyprowadzenie Polski z Unii. Ten Rząd ma bowiem wyjątkową umiejętność osiąganie celów odwrotnych do deklarowanych
Nie mam wątpliwości, że Polacy nie chcą takiej polityki, bo kochają Unię także dla pieniędzy, które otrzymujemy na rozwój i lepsze życie. 
Gdy w 2003 roku ponad 77% Polaków opowiedziało się za przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej, to przede wszystkim dlatego, że chcieli żyć „jak Europejczycy” – jeździć lepszymi samochodami po lepszych drogach, mieć ocieplone ściany i większe telewizory. 
I 16 lat po przystąpieniu Polski do Unii ten entuzjazm jest jeszcze większy–ponad 80% Polaków chce być w Unii i chce korzystać z tej przynależności. To znaczy, że dostrzegają to, co potwierdzają twarde fakty: nasz kraj się rozwija i żyjemy coraz lepiej, właśnie dzięki pieniądzom z Unii. Wyjazd do Niemiec dziś już nie jest wyjazdem do innego świata: nasze i niemieckie domy, ulice, szkoły i całe miasta są znacznie bardziej do siebie podobne niż 20 lat temu. 
Statystyki te wrażenie potwierdzają: w 2004 roku PKB w Polsce per capita–na osobę–stanowiło zaledwie 40% tego, co osiągali Niemcy, teraz osiągają 60% – czyli systematycznie nadrabiamy straty. To jest fakt i Polacy go czują!
budżet, którego zawetowaniem grozi rząd, jest wyjątkowy. W ciągu 7 lat możemy uzyskać środki porównywalne z tymi, które otrzymaliśmy w ramach dwóch poprzednich perspektyw finansowych – czyli w ciągu minionych 14 lat. O ironio, polski rząd tę wyjątkowość dostrzega, a premier Morawicki niedawno uznał, że taki korzystny budżet to jego zasługa! A teraz chce blokować ten budżet? Alogiczność takiej postawy jest porażająca. 
Co ważniejsze – Polacy na te pieniądze niecierpliwie czekają. 
Do nowego instrumentu: Funduszu Odbudowy zgłoszono już ponad 1.200 projektów, z tego blisko 600 z samorządów. Co ciekawe Rząd sam takie wnioski składa i namawia innych do ich składania.
I np. na moje pytanie, z jakich pieniędzy Elbląg ma zbudować brakującą część kanału przez Mierzeję – minister niedawno mi odpowiedział: z Funduszu Odbudowy.
Więc moje miasto składa taki wniosek i dodatkowo jeszcze cztery. Teraz prezydent pyta: o co chodzi, kazali składać wnioski, a teraz rezygnują z kasy?
W Elblągu, gdzie z udziałem środków unijnych zrealizowano inwestycje o wartości 1 mld zł, odcięcie od środków unijnych jest niewyobrażalną szkodą. Podobnie jest w innych miastach
A przecież jest jeszcze długa lista problemów, na których rozwiązanie potrzeba miliardów euro
Rokrocznie 40-50 tys. Polaków umiera z powodu zanieczyszczonego powietrza. Na 50 najbardziej zagrożonych miast, 36 to miasta polskie
Bez środków unijnych sytuacja się nie poprawi
Kto będzie miał na swoich rękach krew tych dziesiątek tysięcy ludzi
Polskę nękają albo susze, albo powodziePiS zatrzymał już program przeciwpowodziowy dla Żuław – rząd PO-PSL zdążył zrealizować część tego programu wartości 600 mln złDo zrealizowania są inwestycje za ok. 1,5 mld złotych. Skąd weźmiecie na nie pieniądze? Będziecie czekać, aż Żuławy zatoną? 
Na regulację polskich rzek, by mogły po nich pływać barki, by rzeki przejmowały wody powodziowe i oddawały ją w czasie suszy potrzeba 100-140 mld zł – Rząd chwalił się, że zrobi to do 2030 roku. Z jakich pieniędzy? 
Podałem tylko kilka przykładów. Przedsięwzięć Polsce potrzebnych, których nie zrealizujemy bez środków unijnych. 
Z tej perspektywy, o której mówię, w zapowiedzi weta, najgorsze jest to, że – w przeciwieństwie do innych obietnic – tę akurat jesteście w stanie spełnić. Tym łatwiej, że kraje Unii Europejskiej mają już dość awantur wszczynanych przez polski rząd. I nie będą uginały się pod ciężarem naszego „wstawania z kolan”. 
Już nie możemy tłumaczyć się, że Jałta zgotowała nam taki los. Że winny jest Tusk, czy Niemcy. Winny jest tylko jeden: rząd PiSu. 
Już dziś traktują ten Rząd jako europejskiego dziwoląga, czego dowodem jest to, że znowu bijemy się z całą Europą niemal samotnie, z czymś, co 77% Europejczyków popiera i czego wręcz się domaga. 
Co ciekawe Polacy też się zgadzają z wiązaniem budżetu Unii ze stosowaniem zasad praworządności: aż 73% Polaków jest za takim powiązaniem, a tylko 16% przeciwko. Wiedzą już, że duże pieniądze w rękach polityków nieszanujących praworządności to zagrożenie, a nie szansa.
Wiedzą, że program wyborczy Kaczyńskiego polegający na przejmowaniu władzy nad sferami życia, którymi polityka nie ma prawa zarządzać – jak sądownictwo, samorządy, media – ostatecznie może być powstrzymany przez europejską solidarność dla wartości demokratycznych. 
Ja nie mam jednak złudzeń. Budżet możecie zawetować, że szkodą dla całej Polski. Wasz prawdziwy program, dla którego chcecie nas od Unii odsunąć, jest nie do zrealizowania. Nie z Polakami. Dajecie kolejny powód Polakom, by wyszli na ulice. Polacy nie dadzą się wypchać się z Europy wartości. 
Apeluję więc do senatorów Prawa i Sprawiedliwości – wezwijcie razem z nami polski rząd do wycofania się z gróźb zawetowania budżetu i tym samym do nieuchronnego wejścia Polski na drogę do polexitu, albo przynajmniej na absolutne marginalizowanie pozycji naszego kraju
Tego oczekuje suweren”.


Bezpieczeństwo ma wiele wymiarów.Podczas konferencji skupiliśmy się na jednym z nich — bezpieczeństwie na drogach.Każdego roku na polskich drogach ginie blisko 2 tysiące osób, a prawie 25 tysięcy zostaje rannych. Za tymi liczbami kryją się dramaty rodzin, które z dnia na dzień tracą swoich bliskich.Ale istnieje też inne, mniej widoczne zagrożenie, o którym musimy mówić

W Gdyni, podczas Forum Gospodarki Morskiej, spotkali się wszyscy, którzy odgrywają istotną rolę w kształtowaniu polskiej gospodarki morskiej.Wraz z Dyrektorem Portu Morskiego w Elblągu, Arkadiuszem Zglińskim, mieliśmy okazję porozmawiać z Ministrem Arkadiuszem Marchewką. Była to bardzo dobra i konstruktywna rozmowa – Pan Minister doskonale rozumie potrzeby Elbląga i z zaangażowaniem wspiera rozwój naszego portu.Podczas jednej

W miniony weekend Olsztyn stał się centrum młodzieżowej debaty o przyszłości Polski.Podczas obrad Parlamentu Młodych Rzeczypospolitej Polskiej młodzi ludzie wcielili się w rolę parlamentarzystów – przedstawiali swoje pomysły, dyskutowali o najważniejszych wyzwaniach społecznych i, co najcenniejsze, pokazali, jak bardzo zależy im na wspólnej przyszłości naszego kraju.To wydarzenie zawsze ma dla mnie szczególne znaczenie. Praca z

Elbląg – miejsce ważnej debaty o przyszłości polskich miast i utraconej subregionalności Miasto Elbląg stało się dziś areną istotnej rozmowy o kierunkach rozwoju polskich samorządów. W 35. rocznicę pierwszego spotkania prezydentów miast dyskutujemy o tym, jak samorządy subregionalne mogą skuteczniej działać w nowej rzeczywistości – od strategii rozwoju kraju, przez finansowanie projektów lokalnych, aż po

W Warszawie odbyło się posiedzenie Żuławskiego Zespołu Parlamentarnego, podczas którego głównym tematem obrad stały się… bobry!Dlaczego?Bo na Żuławach tych niezwykle pracowitych „budowniczych” jest po prostu zbyt wiele. Efekt? Fragmenty wałów przeciwpowodziowych zapadają się z powodu licznych nor i tuneli, które te zwierzęta drążą. To realne zagrożenie powodziowe!Marek Opitz, prezes „Klubu Nowodworskiego” (którego jestem współzałożycielem), przedstawił

Bardzo owocne i konstruktywne spotkanie robocze z Wiceministrem Infrastruktury, dr. Arkadiuszem Marchewką! Rozmawialiśmy o strategii rozwoju dróg wodnych i portów śródlądowych, ze szczególnym uwzględnieniem Portu w Elblągu. Niestety, nasze działania toczą się w trudnym kontekście – mierzymy się z katastrofalnie niskimi stanami wód na Wiśle oraz gwałtownymi deszczami nawalnymi, które spowodowały powodzie w Elblągu i

Biuro Senatora RP Jerzego Wcisła

Elbląg

82-300

ul. Hetmańska 31

Braniewo

14-500

ul. Gdańska 20

Lidzbark Warmiński

11-100

Plac Wolności 5

Dyrektor Biura

Karolina Śluz

tel. 603 366 761

biuro@wcisla.senat.pl

Projekt i wykonanie Wysocki Wsparcie IT