Senator IX i X kadencji
W związku z zaistniałą sytuacją epidemiologiczną oraz
w trosce o nasze wspólne bezpieczeństwo, Biuro Senatora RP ogranicza funkcjonowanie do niezbędnego minimum. Z dniem 16.03.2020 r. siedziba biura przy ul. Hetmańskiej 31 w Elblągu zostaje zamknięta.
W pilnych sprawach biuro jest do Państwa dyspozycji: ▪pod numerem telefonu☎ 603-366-761 ▪mailowo: 📩 biuro@wcisla.senat.pl ▪za pośrednictwem mediów społecznościowych – FB@SenatorWcisła
10 marca oficjalnie zostało otwarte nowe główne biuro senatora Jerzego Wcisły. Biuro mieści się w Elblągu przy ul. Hetmańskiej 31. W tym samym miejscu znajduje się siedziba Platformy Obywatelskiej w Elblągu oraz oraz biura parlamentarne: posła na Sejm RP Jacka Protasa i posła do Parlamentu Europejskiego Tomasza Frankowskiego.
Przez politykę rządu PiS samorządy znalazły się w bardzo trudnej sytuacji, przede wszystkim finansowej. Ten czas wymaga wspólnego działania, dlatego, my-przedstawiciele różnych opcji politycznych, dzisiaj oficjalnie zadeklarowaliśmy: działamy razem na rzecz Elbląga.
Będę szefem sztabu wyborczego Małgorzaty Kidawy-Błońskiej w Elblągu. Już dziś zapraszam do współpracy.
Jeśli chcemy prawdziwej zmiany w Polsce, musimy się zaangażować.
10 maja wybierzemy nowego prezydenta Polski — będzie nim Małgorzata Kidawa-Błońska!
Nie prześpijcie tego czasu!
11 lutego na Kongresie Bezpieczeństwa Morskiego w Gdyni mówiłem o tym, że Warmia i Mazury są ważnym, możliwym terenem działań militarnych
z powodu graniczenia z Federacją Rosyjską. Powiedziałem również
o aktywności Senatu RP w sprawach morskich i bezpieczeństwa morskiego. Nie omieszkałem wspomnieć, że Elbląg ma ambicje być rzeczywistym — a nie tylko z nazwy — miastem z portem morskim.
Trudno sobie wyobrazić Polskę bez dostępu do morza.
Niewielu z nas zdaje sobie sprawę, że to wcale nie jest oczywista kwestia.
To właśnie 10 lutego 1920 roku – czyli 1⃣0⃣0⃣ LAT TEMU! odbyły się zaślubiny Polski z morzem.
Gdy Gen. Józef Haller przybył do Gdańska otrzymał od miejscowej ludności dwie obrączki. Jedną z nich wrzucił do Bałtyku podczas uroczystości w Pucku symbolicznie przejmując morze przez Naród Polski.
Gościłem w Pucku na 100-lecie zaślubin Polski z morzem , gdzie m.in. złożyłem kwiaty pod tablicą pamięci generała Hallera.
Z kolei ubiegłoroczne obchody zaślubin Polski z morzem były dla mnie szczególne z powodów osobistych. To właśnie wtedy otrzymałem Pierścień Hallera, najbardziej prestiżowe wyróżnienie wręczane osobom i instytucjom szczególnie zasłużonym dla rozwoju Polski Morskiej i polskiej żeglugi śródlądowej.
W gronie osób, które otrzymały Pierścień Hallera, znajdują się takie osobistości, jak papież Jan Paweł II, prezydenci Polski Lech Wałęsa, Bronisław Komorowski, Lech Kaczyński, premier Donald Tusk, marszałek Sejmu Maciej Płażyński, prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, miasta: Puck, Kołobrzeg, Gdańsk i Gdynia, Warszawa, Toruń.Pierścienie Hallera nadaje Liga Morska i Rzeczna.
– Można nazwać mnie donosicielem, ale będę walczył o to, żeby Elbląga żadna spółka skarbu państwa nie szantażowała – powiedział senator Jerzy Wcisła na czwartym posiedzeniu Senatu RP X kadencji. W ten odniósł się do tematu dostawy ciepła do Elbląga. Senator z Elbląga zapytał także o pozew,który przygotowuje Komisja Europejska ws. realizacji kanału przez Mierzeję Wiślaną.
Na zakończonym dzisiaj w nocy (6 na 7 lutego br.) czwartym posiedzeniu Senatu RP X kadencji, senator Jerzy Wcisła podniósł sprawy kluczowe dla Elbląga. Pierwsza – problem z elbląskim ciepłem. Przypomnijmy, spółka Energa Kogeneracja zażądała od samorządu miejskiego długoletnich, bezwarunkowych gwarancji wykupu ciepła. Gdy takiej gwarancji nie otrzymała, wypowiedziała miastu umowę.
– Spółka państwowa, która została powołana po to, żeby zapewnić bezpieczny dostęp do energii, zachowuje się jak drapieżny monopolista i bez skrupułów szantażuje miasto, samorząd oraz obywateli — przedstawiał sytuację Jerzy Wcisła na forum Senatu.
Sprawa elbląskiego ciepła stała się argumentem za odrzuceniem zmian do ustawy o działach administracji rządowej oraz niektórych innych ustaw.
Zagrożonabudowakanału przez Mierzeję Wiślaną?
Senator Jerzy Wcisła zapytał Marka Gróbarczyka,
Gospodarki
morskiej i żeglugi śródlądowej,
o zagrożenia wynikające z realizacji przekopu przez Mierzeję.
– Z ogromnym niepokojem odebrałem informację, że Komisja
Europejska przygotowuje pozew do Trybunału Sprawiedliwości Unii
Europejskiej w sprawie budowy kanału przez Mierzeję Wiślaną –
powiedział senator Wcisła. – Powodem pozwu ma być niewywiązywanie
się przez Polskę
z obowiązków wynikających z procedur
unijnych.
Ponadto Jerzy Wcisła, zwrócił się do Marka Gróbarczyka o informację na temat zakresu inwestycji przystosowania portu w Elblągu do parametrów kanału przez Mierzeję.
Wypowiedzi senatora Jerzego Wcisły w trakcie posiedzeń Senatu RP są dostępne na YouTube.pl:
W mediach oglądamy fotorelacje z budowy I etapu kanału przez Mierzeję
i coraz powszechniejsze jest przekonanie, że kanał wreszcie zostanie wybudowany. Chcę jasno zdeklarować, że jestem gorącym zwolennikiem realizacji tej inwestycji. I właśnie jako zwolennik i osoba, która tą inwestycją zajmuje się od ok. 20 lat – jestem bardzo wyczulony na rafy, jakie mogą tę inwestycję opóźnić, zmienić jej charakter lub wręcz zatrzymać jej realizację. Takich raf jest kilka – o jednej wspomnę, na drugiej się skupię.
Jedną są możliwości finansowe Państwa: wiadomo, że inwestycja będzie kosztowała, co najmniej dwa razy więcej niż przewidywano. Rząd twierdzi, że ma pieniądze: sprawdzimy w projekcie budżetu.Drugą rafą, sprowokowaną przez Rząd, jest konflikt, w który rząd PiS wszedł z Komisją Europejską w sprawie budowy kanału przez Mierzeję.Właśnie ten konflikt – wchodzi teraz w ostrzejszą fazę – gdyż Komisja Europejska przygotowuje wniosek do Trybunału Sprawiedliwości w tej sprawie.Wniosek zasadniczo nie dotyczy kanału samego w sobie – UE nie interesuje (zasadność ekonomiczna to problem tylko Polski), ale UE interesują stosowane przy tej inwestycji procedury w zakresie ochrony środowiska i udziału społecznego w tym procesie.Bez satysfakcji powiem, że takiego rozwoju sytuacji się spodziewałem i od długiego czasu mówię, że polityka PiS do niego wprost prowadzi.
Przypomnę fakty. W połowie 2015 roku – jeszcze rząd PO-PSL – skierował do Komisji Europejskiej dokumentację środowiskową dotycząca tej inwestycji z prośbą o opinię. W lutym 2016 roku KE poprosiła
o uzupełnienie dokumentacji – ale już rządził wtedy PiS – i jej nie otrzymała. Poprosiła więc o opinie PRZED DECYZJĄ O BUDOWIE. Gdy 15 grudniu 2018 r. wojewoda pomorski wydał zgodę na budowę kanału, KE upomniała się o dokumentacjęi zażądała wstrzymania inwestycji. 11 stycznia 2019 roku Rząd wycofał prośbę o wydanie opinii przez KE, twierdząc, że dla inwestycji o znaczeniu dla bezpieczeństwa narodowego, opinia KE nie jest potrzebna. Załączono jednak opracowanie ta ten temat.KE nie przyjęła tej argumentacji i nadal domagała się dokumentacji
i wyjaśnień, pytając m.in. o powody uzasadniające trzy różne oceny środowiskowe: z 2015 i dwie z 2017 roku, których tylko ostatnia nie zakłada kompensacji przyrodniczych. Na to nałożyło ok. 100 uwag do decyzji środowiskowej, które do dzisiaj nie doczekały się odpowiedzi. GDOŚw grudniu 2019 r. poinformowała, że udzieli odpowiedzi do końca lutego 2020 roku – 14 miesięcy po wydaniu decyzji. Niektóre organizacje ekologiczne – nie mogąc doczekać się odpowiedzi – wysłały swoje zastrzeżenia do Komisji Europejskiej.
Brak dialogu z Komisją Europejską przyczynił się do tego, że KE postanowiła w tej prawie przygotować wniesienie sprawy do Trybunału Sprawiedliwości UE.
KE zamierza oskarżyć polski Rząd o to, że:
• wykorzystuje specustawę do ominięcia unijnych procedur ustalonych dla inwestycji realizowanych w Sieci Natura 2000,
• nie stosuje procedur odwoławczych,
• i podważa zasady społecznych konsultacji.Zdaniem KE, Polska łamie też postanowienia Konwencji z Aarhus – z 1998 r., ratyfikowanej przez Polskę w 2003 roku – zgodnie z którą społeczeństwo na prawo do udziału
w podejmowaniu decyzji – w tym w procesie sądowym – dotyczących spraw środowiskowych.
Zgodnie z Traktatem o Unii Europejskiej wniosek do TSUEskłada się, gdy państwo członkowskie nie przestrzega nałożonych na nie zobowiązań, po uprzednim umożliwieniu temu Państwu przedstawienia swych uwag (art. 258).Jeśli jednak Polska nie przedstawi i skutecznie nie uzasadni swoich uwag, TSUEmoże wskazać wysokość kary pieniężnej dl zapłacenia przez Państwo Członkowskie. Może to być kara zryczałtowana płacona do czasu zatrzymania inwestycji (art. 260).
Czy taki scenariusz jest możliwy? Tu zdania są różne, ale przypomnę, że rząd PiS już po raz drugi stawia nasz kraj w podobnej sytuacji. W 2007 roku – ówczesny premier Jarosław Kaczyński doprowadził do skierowania sprawy do TSUE. Dotyczyła ona budowy drogi ekspresowej w Dolinie Rospudy. Wtedy – podobnie jak dziś – rząd twierdził, że nie łamie żadnych przepisów unijnych. Wtedy też – mimo ostrzeżeń KE – rozpoczęto wycinkę drzew i przygotowywanie tereny pod inwestycję. Od spodziewanych kar wówczas uchroniły Polskę wcześniejsze wybory, po których nowy premier D. Tusk realizował inwestycję zgodnie z przepisami środowiskowymi
i unijnymi.Jak będzie tym razem? Wiele zależy od Rządu. Ja jestem bardzo zaniepokojony tą sytuacją, bo świadczy ona, że nie istnieje dialog w tej sprawie.
Dodam, że takiego scenariusza spodziewałem się i przewidywałem go od kilku lat, podejrzewając, że być może o wywołanie kryzysu z KE rządowi chodzi, by wymiksować się z realizacji tej trudnej i coraz droższej inwestycji – zwłaszcza że zaczynają się chude lata.Mam nadzieję, że tak nie jest – chociaż bardzo prawdopodobne jest, że TSUE jednak zażąda wstrzymania inwestycji. To byłby najgorszy wariant dla Elbląga. Nałożenie na Polskę kar, obcięcie środków np. na środowisko lub gospodarkę wodną mogłoby pogrążyć tę ważną inwestycję na wiele lat, lub całkowicie (z taką groźbą mieliśmy do czynienia w 2016 r.).
Do ministra gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej kieruję w tym tygodniu zapytania o stan rozmów z Komisją Europejską, o powody braku odpowiedzi na uwagi i pytania dotyczące spraw środowiskowych, o to, czy Polska została oficjalnie poinformowana o przygotowywaniu wniosku do TSEUi z apelem o niezaostrzanie konfliktu na tle środowiska.Mam jeszcze nadzieję, że groźba procesu i kar ostudzi nieco polski Rząd i uzgodni z KE sprawy środowiskowe bez doprowadzania do procesu.Wracam także do problemu objęcia inwestycję Portu Morskiego w Elblągu. Z deklaracji bowiem wynika, że Rząd obiecuje przystosowanie Portu do parametrów kanału, ale w oficjalnych pismach – także kierowanych do mnie – twierdzi, że to zadanie samorządu. Proszę w związku z tą rozbieżnością o podanie: czy Rząd przystosuje port w Elblągu, jakie zadania w tym zakresie wykona, ile na to przeznacza środków i w jakim dokumencie to wszystko jest napisane.
Niezmiernie cieszę się, że Borys Budka stanął na czele naszej plaformerskiej społeczności. Wybory na przewodniczącego Platformy Obywatelskiej wygrał ze znaczną przewagą w pierwszej turze.
W Elblągu frekwencja wyniosła 67%, a Borys Budką uzyskał aż 85% głosów.
Wierzę, że pod tym przewodnictwem uda się się odbudować zaufanie Polaków🇵🇱 do demokracji, praworządności i dumy bycia częścią Wspólnoty Europejskiej.🇪🇺
Platforma Obywatelska ma teraz wyjątkowo ważne zadanie do wykonania. Zabieramy się do walki o demokratycznego prezydenta dla Polski.